NaStyku.pl

Dobrołowicz jak Duda, Bogatynia jak Końskie?

Andrzej Duda podpisał ustawę, Wojciech Dobrołowicz obiecał, marszałek Przybylski nie ma pieniędzy, a w kosztach oprócz Bogatyni nie chcą partycypować inne samorządy naszego powiatu. Ale według lokalnego PiS to Gronicz pozbawia Bogatynię szans na kolej.
Andrzej Duda podpisuje ustawę o programie Kolej Plus, fot. Facebook/Starostwo Powiatowe w Końskich
Andrzej Duda podpisuje ustawę o programie Kolej Plus, fot. Facebook/Starostwo Powiatowe w Końskich

Z programem „Kolej Plus” szedł na kampanijnych sztandarach prezydent Andrzej Duda. Ustawę wprowadzającą program w życie podpisywał przy stoliku na peronie nieczynnej stacji w Końskich, co późnej szybko stało się przedmiotem satyrycznych piosenek i licznych prześmiewczych memów. Duda co prawda wybory wygrał, ale pociąg osobowy do Końskich raczej jeszcze długo nie dojedzie.

Bo program, słuszny co do założeń – wszak ma przywracać połączenia kolejowe w regionach – posiada wiele luk. Samorządy, które przystąpią do projektu, mogą wprawdzie liczyć w jego ramach na 85 proc. pokrycie kosztów swoich inwestycji z budżetu państwa, ale… Urzędów marszałkowskich odpowiedzialnych za prowadzenie przewozów kolejowych na terenie województw, nie stać na pokrycie 15. proc. wkładu własnego, dlatego proszą o wsparcie miasta i gminy - mocno poturbowane skutkami epidemii oraz rządowymi obniżkami podatków, wymierzonymi wprost w ich budżety. 

Projekt rewitalizacji linii kolejowej Zgorzelec – Bogatynia, zgłoszony przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, zakwalifikował się już do II etapu programu „Kolej Plus”, jednak by uzyskać dofinansowanie należy najpierw sporządzić wstępne studium planistyczno-prognostyczne. Nie za darmo, rzecz jasna. Koszt studium wyniesie ok. 1 mln zł, których marszałek Cezary Przybylski nie ma, o czym poinformował samorządowców z powiatu zgorzeleckiego. Zaproponował więc rozwiązanie – samorządy mogą partycypować w kosztach dzieląc je między siebie. „Propozycja” obejmuje zresztą nie tylko wspólne sfinansowanie wymaganej na obecnym etapie dokumentacji, ale także podzielenie się kosztem realizacji całej inwestycji, wycenianej już teraz na 118 mln zł. 

Do Bogatyni w 1h?

- W tak niestabilnej dla naszych finansów rzeczywistości nie możemy pozwolić sobie na inwestowanie w rozwój sieci kolejowej kosztem modernizacji miejskiej infrastruktury. Zgorzelec i nasi mieszkańcy mają wiele pilniejszych potrzeb niż połączenie kolejowe z Bogatynią – wyjaśniał w ubiegłym roku przyczyny odmowy udziału w przedsięwzięciu zgorzelecki burmistrz Rafał Gronicz. 

Oprócz niego partycypowania w kosztach budowy linii kolejowej odmawiają również zgorzelecki starosta Artur Bieliński, wójt Gminy Zgorzelec Piotr Machaj oraz wójt Sulikowa Robert Starzyński. 

- Chciałbym, żeby najpierw Urząd Marszałkowski zapewnił odpowiednio duże składy i optymalną siatkę połączeń z Wrocławiem na już istniejącej, zmodernizowanej i niedawno zelektryfikowanej linii, a dopiero potem ewentualnie rewitalizował linie kolejowe zlikwidowane wiele lat temu, których budowa będzie bardzo kosztowna, a rentowność wątpliwa - dodaje Gronicz. 

Uzasadnione obawy samorządowców wzbudza m.in. przebieg planowanej trasy i czas podróży. Linia kolejowa od Bogatyni do Zgorzelca liczyłaby 41 km. Koleje Dolnośląskie byłby ją w stanie pokonać najszybciej w czasie niespełna 1 godziny, miejscami poruszając się z maksymalną prędkością do 20 km/h. Trudno w takich warunkach oczekiwać by mieszkańcy przesiedli się z samochodów do szynobusów i by te stały się dla nich atrakcyjną alternatywą. 

Dobrołowicz jak Duda?

Na pierwszego i jedynego orędownika przywrócenia pociągów do Bogatynia wyrasta Wojciech Dobrołowicz – pełniący obowiązki burmistrza Miasta i Gminy Bogatynia. Protegowany Prawa i Sprawiedliwości jako jedyny deklaruje finansowe wsparcie rządowego projektu, co nie dziwi, bowiem w przeciwieństwie do pozostałych, znacznie bardziej doświadczonych samorządowców, tylko on może obiecać najwięcej. Powołany przez wojewodę zarządza Bogatynią - być może tylko tymczasowo, prowadząc równocześnie niekończącą się kampanię wyborczą. Obiecuje w niej wiele, a utworzenie linii kolejowej do Bogatyni, choć nie mieści się w zadaniach własnych gminy, od początku stanowi element jego programu wyborczego. Wie przecież, że budżet Bogatyni ewentualną inwestycję w kolej uniesie, bo gmina dysponuje największym budżetem w powiecie. Jej dochody są o ponad 31 mln zł większe, niż dochody Zgorzelca. 

Komisarz Dobrołowicz woli jednak już teraz w swoich publicznych wypowiedziach wskazywać, że winni ewentualnego fiaska kolejowego projektu są włodarze sąsiednich gmin, z Groniczem na czele. Wtóruje mu znana z głoszenia populistycznych haseł zgorzelecka radna PiS Agnieszka Skonieczka twierdząc, że to przez decyzję burmistrza Zgorzelca pracownicy kopalni i elektrowni Turów nie dojadą pociągiem do pracy. Zarówno Dobrołowicz, jak i Skonieczka nie przyłączyli się niestety do licznych apeli samorządowców o uwzględnienie regionalnego transportu kolejowego w przygotowywanym przez rząd Krajowym Planie Odbudowy. W wartym aż 57 miliardów euro programie politycy PiS-u po macoszemu potraktowali odbudowę linii kolejowych. Zdecydowana większość środków trafi do PKP zamiast do lokalnych samorządów.

W Końskich, po obietnicach Andrzeja Dudy, pozostał tylko słynny stolik, krzesło i długopis. Co zostanie w Bogatyni? 

Aktualna ocena: 2,3/5
Oceń zdjęcie:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym jeszcze nie napisaliśmy? Pisz na adres e-mail: lub daj znać nam na Facebooku.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

fot. Redakcja

Zgorzelec: Biuro paszportowe jeszcze w tym roku

Polityka
poniedziałek, 04 marca 2024, 09:04
Jeszcze w tym roku w Zgorzelcu ma zostać otwarte biuro paszportowe. To wynik wspólnych ustaleń pomiędzy Miastem Zgorzelec, Starostwem Powiatowym w Zgorzelcu i Wojewodą Dolnośląskim.

Zobacz również