25 stycznia wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Andrzej Kredkowski (PiS) w rozmowie z dziennikarzem lokalnej telewizji TVT Zgorzelec mówił o całkowitym braku zaangażowania zgorzeleckich władz w prace nad rozwiązaniem problemu komunikacyjnego przy wjeździe i wyjeździe z miasta, chodzi konkretnie o przebudowę ronda im. Solidarności.
To rondo to jest wstyd dla Zgorzelca i Polski. Te korki, brak przepustowości… to nie może mieć miejsca. Ja ze swojej strony, kiedy tylko widzę pana wojewodę Pawła Hreniaka, co chwilę przypominam o tym rondzie. I proszę sobie wyobrazić, że jadąc do studia otrzymałem informację, że do dnia dzisiejszego, co jest dla mnie niezrozumiałe, władze miasta nie wykonały żadnych projektów. Nie ma żadnej współpracy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. (…) Jest porozumienie i wola rządu aby to zrobić, ale miasto musi jeszcze chcieć – mówił.
Jak się okazuje radny Kredkowski minął się z prawdą, a sprawy wyglądają zgoła inaczej, co wyjaśnił na dzisiejszej konferencji prasowej burmistrz Rafał Gronicz. Przebudowa ronda Solidarności w Zgorzelcu nie jest zadaniem własnym miasta. Odpowiada za nie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Miasto jednak wyraziło chęć partycypowania w kosztach budowy tzw. szybkoskrętów.
(…) Przebudowa tego ronda nie wymaga jakichkolwiek działań i zgody miasta. Obiekt należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i jeżeli pan Kredkowski z panem wojewodą chcą pomóc całemu powiatowi udrożnić komunikacyjnie to miejsce, to mogą to zrobić bez udziału miasta – zaznaczył burmistrz Rafał Gronicz. - Nieprawdą jest, że miasto w tym względzie nic nie robi. Nieprawdą jest także to, że GDDKiA i wojewoda nie mogą się doczekać dokumentacji z urzędu miasta. Jeżeli pan Kredkowski zainteresowałby się sprawą poza składanymi deklaracjami, moim zdaniem pustymi, to wiedziałby, że miasto zaangażowało się w sprawę już w 2013 r. Niestety tylko miasto, ponieważ inne gminy i powiat nie wsparły nas w działaniach związanych z przebudową ronda, które służy nie tylko mieszkańcom naszego miasta, ale też całego powiatu. W 2017 r. po wielu dyskusjach i spotkaniach podpisaliśmy w końcu porozumienie z GDDKiA, w którym miasto wzięło na siebie badanie przepustowości ronda, koncepcję przebudowy, przygotowanie projektu i budowę prawoskrętu z Wrocławia w kierunku Zgorzelca. Natomiast GDDKiA zobowiązało się do budowy "bajpasu", który skróci drogę z Jeleniej Góry w kierunku Wrocławia – wyjaśnił.
W czerwcu 2018 r. miasto rozstrzygnęło postępowanie na opracowanie dokumentacji projektowej wspomnianego łącznika, a 2 lipca podpisano umowę z projektantem. Termin uzyskania dokumentacji mija 28 lutego 2019 r. Prace nad budową prawoskrętu mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Budowa "bajpasów" ma być rozwiązaniem zastępczym, ponieważ GDDKiA uważa, że najlepszym rozwiązaniem na "odkorkowanie" ronda byłaby budowa w tym miejscu estakady lub tunelu.