Kampania wyborcza weszła w decydującą fazę. Kandydaci do Sejmu i Senatu mają ostatnią szansę do przekonania wyborców do swoich programów. W poniedziałek (7.10) w Zgorzelcu do poparcia kandydatów Koalicji Obywatelskiej zachęcali przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna i były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski. Towarzyszyli im liderzy wyborczej drużyny Koalicji w okręgu nr 1: Dorota Baranowska, Władysław Kozakiewicz, Zofia Czernow i Piotr Borys.
(…) Te wybory są najważniejsze. Będą decydować o tym, w którą stronę pójdziemy. Jaką drogę wybierze Polska po tych wyborach. I tu w Zgorzelcu, gdzie wszystko się zaczyna, gdzie Polska się zaczyna, ważne jest żeby powiedzieć sobie wprost… To są wybory o tym czy będziemy ciągle bliżej Europy Zachodniej i standardów cywilizacji zachodniej, czy wybierzemy drogę na wschód. I to w każdym wymiarze - demokracji, praworządności, suwerenności, wolności osobistej i obywatelskiej, praw mniejszości. Dlatego tak gorąco przekonujemy – musimy być przy urnach 13 października. To będzie nasza decyzja jakiego państwa chcemy, jak dobrze zorganizowanego, gdzie mocne są samorządy, którym trzeba gwarantować dobry i przyjazny budżet, żeby mogły w naszym imieniu realizować oczekiwania mieszkańców – mówił Grzegorz Schetyna.
Władysław Kozakiewicz, Dorota Baranowska i Grzegorz Schetyna
Do wzięcia udziału w niedzielnych wyborach zachęcała także Dorota Baranowska, która startuje do Sejmu RP z pozycji 7. na liście nr 5 Koalicji Obywatelskiej:
W Sejmie chciałabym zająć się zdrowiem, edukacją i sportem. Tylko zdrowe i wykształcone społeczeństwo, począwszy od dzieci w przedszkolu, a kończąc na seniorach, są gwarantem dobrego rozwoju kraju. Dlatego zachęcam Państwa do wzięcia udziału w wyborach w najbliższą niedzielę. Warto oddać swój głos, abyśmy zadbali o lepszą przyszłość.
Z kolei Grzegorz Napieralski zaznaczył, że jest pewny wyborczego zwycięstwa i wierzy w Koalicję Obywatelską, ponieważ to dobry projekt, który łączy różne środowiska i partie.
Łączy nas to, że chcemy współpracować i rozmawiać ze sobą. Chcemy tworzyć program dla lepszej Polski. I to robimy. Tu w Zgorzelcu bardzo proszę o ten głos, bo potrzeba nam Waszego zaangażowania, potrzeba nam Waszej aktywności i potrzeba tego głosu za tym, aby Polska była nowoczesna i otwarta, aby cały system ochrony zdrowia był dla nas, dla Polek i Polaków, a nie tylko dla kolegów i koleżanek z partii PiS. 13 października warto pójść zagłosować – przekonywał.
Konferencja prasowa w Zgorzelcu / Telewizja Bogatynia
Głos zabrał także ubiegający się o mandat senatora Władysław Kozakiewicz, który 7 miesięcy temu przeprowadził się z Leszna do Lubania i czuje się bardzo zżyty z lokalną społecznością. Zapewniał, że po wygranych wyborach nie zostawi naszego okręgu tak jak sugerują konkurenci.
Nasz okręg jest wart dobrych ludzi. Takich jak my. W naszym życiu zrobiliśmy już bardzo dużo, a teraz chcemy dla tego okręgu walczyć. Jeśli będę w Senacie, to będę walczył tutaj, dla Was, bo to jest mój okręg i dla niego będę robił jak najwięcej i oczywiście dla naszej kochanej Polski – zaznaczył.
Kozakiewicz odniósł się także do nieuczciwej konkurencji w trakcie trwania kampanii wyborczej:
Chciałbym, aby kampanie były prowadzone fair, ale jak widać to nie wychodzi. Bo jeżeli ja coś zrobię źle, to jestem karany, jeśli ktoś inny z opozycji zrobi coś źle, to nikt na to nie reaguje. Ja zostałem ukarany za to, że zdjąłem plakat, ale mówmy wprost… ta Pani, której plakat zdjąłem i przełożyłem w inne, również widoczne miejsce, jako pierwsza zasłoniła mój plakat. Także to ja byłem pokrzywdzony, ale zostałem ukarany (…).
Po konferencji Władysław Kozakiewicz spotkał się z młodzieżą